tag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post5071552585788101509..comments2014-06-17T13:18:34.870+02:00Comments on Meet me in Praha: Cisza jest urodzajnym ogrodem, płodną ziemią, na której rodzi się przeogromne słowo. Roman MleczkoYourFuckingSunshinehttp://www.blogger.com/profile/11246201935203546333noreply@blogger.comBlogger88125tag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-41019614849944297772013-07-15T20:35:23.614+02:002013-07-15T20:35:23.614+02:00- No to może nie pij za dużo. Nie chcę żeby wyszło...- No to może nie pij za dużo. Nie chcę żeby wyszło, że Cię rozpijam - uśmiechnął się pogodnie, skinieniem głowy dziękując za dolewkę.- Ale przy czymś mocniejszym o wiele lepiej się rozmawia.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-17917395533505709722013-07-15T20:12:58.954+02:002013-07-15T20:12:58.954+02:00- Nie przesadzaj. Ja tak mam nawet na trzeźwo, a p...- Nie przesadzaj. Ja tak mam nawet na trzeźwo, a poza tym prawie nic nie wypiłem - zauważył. Potrafił się zachowywać jeszcze... hm.. ciekawiej.- Wypiję ile dasz.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-18757462424998316452013-07-15T19:55:20.234+02:002013-07-15T19:55:20.234+02:00- Co?! - prawie że krzyknął, zaraz zwijając się ja...- Co?! - prawie że krzyknął, zaraz zwijając się jak małe dziecko, podkulając nogi pod siebie.- Gdzie, kurwa, gwałcą?! Kto!?<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-34141653729370507822013-07-15T19:04:30.134+02:002013-07-15T19:04:30.134+02:00- Oj tam, bez przesady - roześmiał się, siadając w...- Oj tam, bez przesady - roześmiał się, siadając wygodnie.- Chyba się mnie nie boisz?- zagadnął robiąc wielkie oczy, co niby miało ją przestraszyć.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-63025277176002144332013-07-14T20:27:15.218+02:002013-07-14T20:27:15.218+02:00Powinien był to przemyśleć. Cóż, ale nie przemyśla...Powinien był to przemyśleć. Cóż, ale nie przemyślał.<br />- Aż tak nie musisz uciekać. Żartowałem z tym gwałcicielem - stwierdził ze śmiechem. Wstał z kanapy, by zaraz pomóc dziewczynie wstać z podłogi.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-24155637787048094352013-07-14T20:12:33.208+02:002013-07-14T20:12:33.208+02:00- Ale to chyba dobrze, że się śmiejesz, nie? - rzu...- Ale to chyba dobrze, że się śmiejesz, nie? - rzucił, odkładając na chwilę szklankę i podsuwając się bliżej dziewczyny. Położył palce wskazujące na kącikach jej ust i uniósł je do góry.- Każdemu do twarzy z uśmiechem, wiesz?<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-48321415724399589082013-07-14T20:03:50.064+02:002013-07-14T20:03:50.064+02:00- Tak, wiem. Czuję się taki zajebiście oryginalny ...- Tak, wiem. Czuję się taki zajebiście oryginalny - odparł ze śmiechem, podwinął nogi, siadając po turecku.- Ale ze mnie outsider, że ho ho. Teraz mogę gadać wszystko i mówić, że muszę, bo tak mi na imię.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-16139247175132655612013-07-14T19:44:10.912+02:002013-07-14T19:44:10.912+02:00- Smutne - odparł niby to zawiedziony. Napił się n...- Smutne - odparł niby to zawiedziony. Napił się nieco trunku.- Zawsze mogę dopisać jako trzecie. Albo jako pseudonim. Choć będzie to brzmiało jakbym był seryjnym gwałcicielem.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-5437040595612652332013-07-14T19:26:01.333+02:002013-07-14T19:26:01.333+02:00- A, to jak w akcie urodzenia, to mam Ashford Ridl...- A, to jak w akcie urodzenia, to mam Ashford Ridley Cooper - odparł. Doskonale wiedział, jaki to sieje zamęt, więc raczej o tym ludziom nie mówił. No chyba, że ktoś pytał.- Ale moja matka zawsze mówiła na mnie Floyd, więc tak zostało i tak mi zmienili.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-9853064656906723092013-07-13T10:13:22.554+02:002013-07-13T10:13:22.554+02:00[ Na jakiś dłuższy wątek się skusisz? Bo jeżeli ta...[ Na jakiś dłuższy wątek się skusisz? Bo jeżeli tak, to mogę coś wykminić albo zacząć x3 ]<br /><br /><b>Slava Váňa</b>kirajhttps://www.blogger.com/profile/16385768159492960558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-77411622078220817502013-07-12T22:21:52.748+02:002013-07-12T22:21:52.748+02:00- W akcie urodzenia, czy w dowodzie? Bo to dwie ró...- W akcie urodzenia, czy w dowodzie? Bo to dwie różne rzeczy - rzucił. W przypadku normalnego człowieka byłoby to jedno i to samo imię, ale on zawsze musi być inny.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-36359075339998863782013-07-12T22:16:16.400+02:002013-07-12T22:16:16.400+02:00- No tak. Jak się rozmyślisz, to możesz się odwiąz...- No tak. Jak się rozmyślisz, to możesz się odwiązać - przyznał z widocznym zamyśleniem. Chyba nie powinien o tym myśleć.- Dlaczego wszystkie rozmowy ze mną schodzą na taki perwersyjny temat zawsze?<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-31397021593342355982013-07-12T22:07:25.072+02:002013-07-12T22:07:25.072+02:00Zanim jeszcze wszystko wytłumaczył, skosztował tru...Zanim jeszcze wszystko wytłumaczył, skosztował trunku.<br />- No niektórzy wolą jak się ich do łóżka kajdankami przyczepia, że tak powiem, a inni idą po całości i nie boją się otarć na nadgarstkach i wybierają sznurek - rzucił.- Muszę przestać być tak perwersyjnie dosadny.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-81267559441759182312013-07-12T21:56:42.548+02:002013-07-12T21:56:42.548+02:00Pokiwał głową w geście potwierdzenia.
- No raz, mo...Pokiwał głową w geście potwierdzenia.<br />- No raz, może dwa mi ktoś tak powiedział - stwierdził, przejmując od niej szklankę.- Ale fajnie jest być jebniętym.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-8631675012205902052013-07-12T21:06:47.503+02:002013-07-12T21:06:47.503+02:00Uśmiechnął się dość tajemniczo.
- No wiesz, różne ...Uśmiechnął się dość tajemniczo.<br />- No wiesz, różne ludzie mają upodobania... jedni nawet mogą lubić, jak im się grozi gwałtem - rzucił. Jeszcze nic nie pił a już bredzi.- A już szczególnie, że wspomniałaś o sznurku.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-20479344697632353102013-07-11T23:30:36.805+02:002013-07-11T23:30:36.805+02:00[ U mnie nie było zapierdolu, bo generalnie prawie...[ U mnie nie było zapierdolu, bo generalnie prawie nic nie robiłam. Tylko jadłam, gadałam z ludźmi, no czasami trzeba było przynieść coś z zaplecza, pozamiatać, czy umyć podłogę, ale ogólnie to tylko odklepanie godzin xD]<br /><br />Usiadł wygodnie na kanapie, spoglądając niby to podejrzliwie na dziewczynę.<br />- Usiłujesz mnie upić? - rzucił.- Nie mam nic przeciwko - roześmiał się po chwili.- Losuj. Mi to obojętne.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-26217921631573890562013-07-11T23:23:59.344+02:002013-07-11T23:23:59.344+02:00[ O, no widzisz. Ja prawie przez rok (w wakacje, a...[ O, no widzisz. Ja prawie przez rok (w wakacje, a później w weekendy) pracowałam w sklepie. Teraz jak chodzę na zakupy, to się staram nie przeszkadzać i zawsze wszystko odkładam na miejsce xD]<br /><br />- I czasami rozmowa, jak mi się nudzi - wyszczerzył się jak debil, odkładając już ostatni wytarty talerz.- OK. Z Tobą wszędzie - rzucił jeszcze iście teatralnym tonem.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-4248922072796030912013-07-11T23:17:47.041+02:002013-07-11T23:17:47.041+02:00[ Pfff, i tak jestem gruba, więc nie zaszkodzi xD ...[ Pfff, i tak jestem gruba, więc nie zaszkodzi xD A gdzie pracujesz?]<br /><br />- Oczywiście. Nie widać, jaki jestem zły, niedobry i zawistny? - rzucił, robiąc wielkie oczy. Och, jakiż to straszny wzrok.- A tak serio to ja wymagający nie jestem. Oj, bardzo nie jestem. Mi wiele do szczęścia nie trzeba.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-74529412990662298212013-07-11T23:10:32.339+02:002013-07-11T23:10:32.339+02:00[ Yey, a ja jem czipsy i popijam Coca-colą. Nie ma...[ Yey, a ja jem czipsy i popijam Coca-colą. Nie ma to jak zdrowe żywienie xD]<br /><br />- Wymyślę coś - zapewnił ją. Oj, Cooper ma wyobraźnię.- Na dole jest. Niby to tylko windą trzeba zjechać, ale i tak nikomu się nie chce. Leniwe szczyle. I ja. W sumie ja też jestem leniwy.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-36587929690906743542013-07-11T23:04:58.641+02:002013-07-11T23:04:58.641+02:00- Teraz też mam dość dziwnych sąsiadów, więc wiesz...- Teraz też mam dość dziwnych sąsiadów, więc wiesz - kiwnął głową. Cooper to bardzo odporny człowiek, jeśli chodzi o dziwne zachowania.- W sumie to nie wiem. Musiałbym zapytać, choć pewno zanim się odezwę to dostanę do ręki kilka zamówień. Mam pecha, przeważnie ostatni przyjeżdżam, a kto ostatni ten musi lecieć po kawę - skrzywił się na samą myśl.- Ale zapytam. Załatwione. Wymyślę kilka irracjonalnych powodów i znajdzie się posada.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-88714555170020452772013-07-11T22:58:33.350+02:002013-07-11T22:58:33.350+02:00- Nie ma sprawy - machnął ręką, a właściwie to ści...- Nie ma sprawy - machnął ręką, a właściwie to ścierką, którą w niej trzymał. Zabrał się grzecznie za wycieranie umytych naczyń.- Wiesz, koło mojej matki mieszka taka dość... dziwna pani. Ona zawsze psa o czwartej nad ranem wyprowadza. Kiedyś o mało zawału nie dostałem, kiedy przyjechałem najebany z jakiejś imprezy, a ta kobieta siedziała ze swoim pitbullem przy śmietniku. Miała taki wielki kapelusz, mimo że to była zima. Siedziała tak i patrzyła, jak ja próbowałem się dostać do domu. Na drugi dzień w ogóle nie wiedziała, kim jestem. Od tamtej pory nic mnie nie zdziwi.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-90736226019491511822013-07-11T22:50:23.443+02:002013-07-11T22:50:23.443+02:00- Ale nie przejmują się mną, serio. Przecież ja to...- Ale nie przejmują się mną, serio. Przecież ja to rozumiem, naprawdę - rzucił.- Jestem zwykłym chłopakiem, który w podstawówce wrzucał dziewczynom żaby do plecaków i topił mrówki w kałużach - wypuścił głośno powietrze, wstając od stołu.- Pomogę Ci posprzątać.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-74572022408512305552013-07-11T22:43:41.530+02:002013-07-11T22:43:41.530+02:00Już wolał nic nie mówić, żeby nie wpędzić dziewczy...Już wolał nic nie mówić, żeby nie wpędzić dziewczyny ani siebie w większe problemy, niż już to zrobił. Oj, ten człowiek niesie zamęt nawet jak nic nie robi.<br />- Wszystko OK? - zwrócił się do dziewczyny, kiedy zostali już sami.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-13526514423946504902013-07-11T22:37:57.777+02:002013-07-11T22:37:57.777+02:00Nadal nie bardzo wiedział, o co chodzi, ale kiedy ...Nadal nie bardzo wiedział, o co chodzi, ale kiedy miał przytaknąć, to grzecznie potwierdził słowa dziewczyny, żeby nie robić zbędnego zamętu. <br />- Nie ma przecież problemu - uśmiechnął się delikatnie, mając nadzieję, że jakoś to dalej pójdzie.<br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4753733409264179742.post-74893153908695411732013-07-11T22:29:53.918+02:002013-07-11T22:29:53.918+02:00Odwrócił się do dziewczyny, śmiejąc się pod nosem....Odwrócił się do dziewczyny, śmiejąc się pod nosem.<br />- Keep calm. Jest OK - uniósł w górę kciuk, jakby to miało ją bardziej przekonać. <br /><br />FloydInsanehttps://www.blogger.com/profile/05990977120759557415noreply@blogger.com